Zgłoszenie, na miarę zgłoszeń.

Zuśka · Gość

Jejku nawet nie wiecie jak mnie u Was kusiło. I skusiło, niestety i stety.
Mam wielką, wieklą ochotę tu pisać. Nie widziałam jeszcze seri pamietników studentów, więc tym bardziej mi się podoba.

Mam jedynie jeden problem. Ostatnio przezywałam załamie co do serii i zrezygnowałam prawie wszędzie. Teraz pisze jedynie w początkujących seriach i stare blogi zostały skasowane, ku ich chwale. (przyznam, że teraz strasznie tego żałuje).
Mam teraz jedynie, marne, zapoczątkowane blogi i marną grafiką, bądź też bez niej. Np:
[link widoczny dla zalogowanych]
Wiem, że na takiej podstawie mnie nie przyjmiecie, więc napiszę jakąś stronkę w wordzie, lub notkę na którymś z blogów.
Poprostu tak mnie ta seria skusiła, że nie moge czekać z napisaniem zgłoszenia aż do notki. Cool

Mimo wszystko, może przedstawie moją przyszłą postać ( o ile zostanę przyjęta) Smile

Myślałam też nad bliźniaczkami, Olsenkami.

Kaitlin i Laraine Colner.
gg:6256330
mail:rachel_lost@vp.pl
To zaraz coś skrobnę i wkleje Smile

Sophie

Ok, no to czekamy Wink

A grafika u Livy bardzo ładna ^^

Ellie

świetna grafika na blogu Smile

na razie jestem za, ale muszę poczytać jakąś twoją twórczość.

Sophie

No patrz Ellie, wysłałaś posta chyba sekundę po mnie Wink

Zuśka · Gość

Dziękuje

To lece coś napisac i zaraz wkleje.
Może być prolog do Kai i Lary?

Sophie

Jak na moje, to może Wink

Chyba wystarczy cokolwiek, żebyśmy po prostu mogły zobaczyć, jak piszesz.. ^^

Zuśka · Gość

-Kaitlin Colner!- przywołała do siebie dziewczynę chemica.- Gratuluję, znów świetna praca. Masz naprawdę sporo talentu.
Kai powoli wstała. Na jej twarzy pojawił się wyraz triumfu i dumy. Wiedziała, że jest najlepsza w klasie. Nie, nie tylko z chemi. W gruncie rzeczy nie lubiła tego przedmiotu. Ale te wszystkie równania były przecież tak banalne. No i jak nie dostac „A” , no jak?!
Tanecznym krokiem, poszybowała do biórka nauczycielki. Wszystkie oczy skierowane były na nią. Niektóre spojżenia zazdrosne inne pełne podziwu. Tak, Kaitlin była sławna. Każdy chciał ją znać, szczycono się tym, że kiedyś ktoś z nią rozmawiał. Nikogo nie odrzucała. Z każdym miała jakiś temat do poruszenia, zawsze miała na wszystko czas. Nigdy w pośpiechu, bez odrobiny nerwów załatwiała sprawy szkolne, a zostawał jej wręcz nadmiar wolności. Czasem sama nie widziała co ze sobą zrobić po szkole.
-Dziękuję bardzo, pani profesor.-powiedziała z uśmiechem i wróciła z powrotem do ławki.
Od razu zabrała się do oglądania swojej pracy. Ach, idealnie. Ani jednego błędu.
-No, no moja droga kujonko, znów najlepiej z klasy.-odwróciła się do niej Natalie. Była to najlepsza przyjaciółka Lin.-Jak ty to robisz?
-Sama nie wiem.-roześmiała się w odpowiedzi.
Gdyby tylko się dowiedzieli ile czasu spędziła nad robieniem ściąg. Znała to ryzyko od dawna. Jej sposoby były niezawodne. Nigdy żadna nauczycielka czy nauczyciel jej nie przyłapali.
Tak zarobiła sobie opinię najpilniejszej uczennicy. Ale ciii.
-Laraine Colner!- ponowny głos pani Brookes.
Z końca klasy wyłoniła się drobna blondyneczka. Nie pewnie rozglądając się po klasie ruszyła po test. Wiedziała ze ma D. Więcej jak pewne, przecież nic się nie nauczyła.
-Lara, jak to możliwe? Twoja siostra ma tak świetne wyniki a Tobie ciągle wpadają D i F. Zaczynam się martwić. Myślałaś może o jakiś korepetycjach?-zaczęła swój ponury monolog.
Dziewczyna szybko zgarnęła kartkę i uciekła do ławki.
Rozległ się przeraźliwy jazgot dzwonka. Rain odetchnęła z ulgą. Mogła wymknąć się niepostrzeżenie i uniknąć dłuższego gadania chemicy.
Rzuciła krótkie spojżenie na Maxa. Nagle zrobiło jej się wstyd. Stał z jej siostrą, Kaitlin. Ona była piękna, mądra i utalentowana. Świetnie się uczyła i miała powodzenie u chłopaków. A Laraine? Nie. Była zupełnie inna. Skryta, nie pokazywała uczuć. W jej życiu nie było prawie w ogóle nauki, a z lekcji często się zrywała. I jeszcze do tego Maximillian. Nawet na nią nie patrzył. Wiedziała dobrze, że nie ma u niego szans, mimo to ciągle tkwiła w niej nadzieja. Ale on jest jak z innego świata. Przystojny, z dobrej rodziny, bogaty.
Chłopak objął siostrę Laraine w pasie, po czym razem wyszli z klasy.
Dziewczyna również wzięła torbę. Na korytarzu było pełno ludzi. Nie zwracając na nikogo uwagi, pobiegła w stronę łazienki damskiej. Chciała tylko zamknąć się w kabinie i płakać. Długo płakać.
Kaitlin siedział tym czasem na parapecie, czule obejmując Maxa. Miała oko na siostrę, to najważniejsze. Przez moment nawet zrobiło jej się żal Lary. Zawsze chłopacy wybierali ją. Do tego zawsze Rain zakochiwała się w niewłaściwych. „Phi, ale co to mnie obchodzi, zasłużyła sobie.”- pomyślała z pogardą.

Moje wypociny. Nie jest o najlepsze, ale niedawno wstałam i trudno mi jest pisac coś z rana Razz

Chciałam delikatnie przedstawic, jakie były kontakty miedzy dziewczynami kiedy były jeszcze w liceum. Jeśli mnie przyjmiecie to przejże tą notkę jeszcze raz i wstawie na bloga jako prolog^^
Ok w takim razie czekam na opinię. Smile

Sophie

Mnie się tam podoba, co prawda zauważyłam parę literówek - głównie błędów ortograficznych - ale relacje między siostrami bardzo przejrzyste, ciekawie opisane. Wink

Czyli, podsumowując, ja jestem na tak Very Happy

Zuśka · Gość

Co do oftografi masz racje, teraz też widze Razz

Sophie

Ba, ja przecież zawsze mam rację Razz

Ale żeby nie było, że offtopuję, to w sumie tych błędów aż tak dużo nie było Wink

Może z dwa, trzy; chyba to nie zawadzi co do przyjęcia Cię do serii ^^

Kryminalistka

błędy ortograficzne zdarzają się nawet najlepszym ludziom ^^

Zuśka · Gość

Zgadzam się, chodz do najlepszych sie nie zaliczam xD
Nigdy nie jestem pewna co do nie z przymiotnikami. Razz

Kryminalistka

nie z przymiotnikami pisze się razem ^^

Zuśka · Gość

a z czasownikami osobno^^
Muszę sobie zapamietac raz na zawsze Razz

Sophie

A wiecie, że ja z tym 'nie' też mam zawsze problemy? Wink

Pamiętam, jak byłam mała, to grałam w taką grę coś a'la bolek + lolek + ortografia, i zawsze mnie kosiło na tych 'nie' głupich ;pp